Smartfony, laptopy, niekończące się powiadomienia – oto rzeczywistość pracy w epoce cyfrowej. Granica między obowiązkami zawodowymi a czasem wolnym rozmywa się coraz bardziej, a dostępność 24/7 staje się wręcz niepisanym standardem. Pytanie brzmi: czy szef ma prawo dzwonić do pracownika po godzinach? Czy można nie odebrać, nie narażając się na konsekwencje?
Prawo do odłączenia – czy można po prostu wyłączyć telefon?
Idea "prawa do odłączenia" (right to disconnect) powstała w reakcji na rosnącą presję ciągłej dostępności. W największym uproszczeniu oznacza to prawo pracownika do nieodbierania telefonów i nieodpowiadania na wiadomości służbowe poza godzinami pracy – bez obawy o negatywne konsekwencje. Brzmi dobrze, prawda?
W Unii Europejskiej koncepcja ta od lat nabiera realnych kształtów. Już w 2021 roku Parlament Europejski wezwał do stworzenia unijnej dyrektywy chroniącej pracowników przed inwazyjnym kontaktem ze strony pracodawców po godzinach. Powód? Zdrowie psychiczne, wypalenie zawodowe i – w perspektywie długofalowej – spadek produktywności.
Co mówią badania?
Z danych Eurofound wynika, że pandemia COVID-19 doprowadziła do znaczącego wzrostu liczby osób pracujących zdalnie, a co za tym idzie – do rozmycia granic między pracą a życiem prywatnym. Aż 27% badanych przyznało, że wykonywało obowiązki zawodowe w czasie przeznaczonym na odpoczynek. Skutki? Stres, chroniczne zmęczenie, problemy ze snem, wzrost liczby przypadków depresji i wypalenia zawodowego.
Kto już wprowadził prawo do odłączenia?
Choć Unia Europejska wciąż nie przyjęła jednolitych przepisów w tym zakresie, niektóre kraje postanowiły działać na własną rękę:
- Francja – pionierka w tej kwestii. Od 2016 roku firmy zatrudniające powyżej 50 pracowników są zobowiązane do ustalenia zasad dotyczących dostępności pracowników poza godzinami pracy.
- Hiszpania, Włochy, Belgia – podobne regulacje wprowadzono w latach 2017-2018.
- Portugalia – od 2021 roku pracodawcy nie mogą kontaktować się z pracownikami poza godzinami pracy – za naruszenie grożą kary finansowe.
- Irlandia – wdrożono kodeks postępowania, który wprawdzie nie jest wiążący, ale może być podstawą do dochodzenia swoich praw.
A jak to wygląda w Polsce?
Krótka odpowiedź: nie najlepiej. W polskim prawie nie istnieją regulacje zapewniające pracownikom prawo do odłączenia. Kodeks pracy określa jedynie maksymalny czas pracy oraz obowiązkowy czas odpoczynku (11 godzin dziennie), ale nie precyzuje kwestii kontaktowania się z pracownikiem poza ustalonymi godzinami pracy.
Czy to oznacza, że szef może dzwonić do nas o każdej porze? De facto – tak. Ale jeśli pracodawca nagminnie narusza prawo do odpoczynku, może to być podstawa do interwencji. Kluczowe znaczenie mają tu również wewnętrzne regulacje firmy oraz zapisy w umowie o pracę.
Co mogą zrobić pracownicy?
Jeśli telefon od szefa wieczorem lub w weekend staje się normą, warto podjąć kilka kroków:
- Sprawdź regulamin firmy – niektóre organizacje same wdrażają zasady dotyczące kontaktu poza godzinami pracy.
- Porozmawiaj z pracodawcą – czasem zwykła rozmowa wystarczy, by ustalić granice.
- Powołaj się na prawo do odpoczynku – pracownik ma prawo do nieprzerwanego odpoczynku dobowego i tygodniowego.
- Zgłoś naruszenie do Państwowej Inspekcji Pracy – jeśli kontakt poza godzinami pracy przybiera formę presji, warto rozważyć interwencję PIP.
Co mogą zrobić pracodawcy?
Niektóre firmy, choć nie mają takiego obowiązku prawnego, decydują się na wdrożenie rozwiązań wspierających zdrową równowagę między pracą a życiem prywatnym. Do najczęstszych należą:
- Automatyczne blokowanie wysyłki e-maili poza godzinami pracy.
- Wprowadzenie „godzin ciszy”, w których kontakt służbowy jest wykluczony.
- Elastyczne godziny pracy dostosowane do indywidualnych potrzeb pracowników.
- Szkolenia dla kadry zarządzającej na temat zdrowej organizacji pracy.
Podsumowanie: czy warto się wyłączać?
Choć w Polsce prawo do odłączenia formalnie nie istnieje, coraz więcej krajów dostrzega zagrożenia płynące z nieustannej dostępności pracowników. Warto więc świadomie wyznaczać granice i pamiętać, że odpoczynek to nie przywilej, lecz konieczność – zarówno dla pracownika, jak i dla całej organizacji.
Jeśli więc następnym razem telefon od szefa przerwie Ci wieczór, warto zastanowić się: czy to naprawdę sprawa niecierpiąca zwłoki? A może po prostu pora nauczyć się mówić „nie”?
źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/smartfon-r%C4%99ka-android-telefon-7702594/
Magda Strupiechowska