WAŻNE

WIBOR pod lupą TSUE. Polski sąd pyta o uczciwość umów

Opublikowano dnia 10.06.2025 10:18 przez Robert Bagiński
WIBOR pod lupą TSUE. Polski sąd pyta o uczciwość umów

To może być jeden z najważniejszych procesów dla polskich kredytobiorców w ostatnich latach. Przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu odbędzie się rozprawa dotycząca umów kredytowych w złotych opartych na wskaźniku WIBOR. Po raz pierwszy unijny sąd zajmie się problemem zmiennego oprocentowania kredytów hipotecznych w tej formule. Ewentualny wyrok może otworzyć drogę do podważania tysięcy umów w polskich sądach.

Czy WIBOR jest nieuczciwy? TSUE odpowie na pytania polskiego sądu

Punktem wyjścia dla rozprawy są pytania prejudycjalne zadane przez Sąd Okręgowy w Częstochowie, który rozpatruje sprawę przeciwko PKO BP. Polski sąd chce wiedzieć, czy unijna dyrektywa dotycząca nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich pozwala oceniać zapisy o zmiennym oprocentowaniu ustalanym na podstawie WIBOR-u. Kluczowe jest również to, czy w przypadku uznania takich zapisów za niedozwolone, umowa kredytowa może nadal obowiązywać, opierając się wyłącznie na marży banku.

Jak zaznacza Piotr Sobolewski, dziennikarz specjalizujący się w sektorze finansowym, sprawa ma potencjał przełomowy.

„W polskich sądach jest ok. 1700 spraw związanych ze wskaźnikiem WIBOR. Zapadają już wprawdzie pierwsze wyroki, ale brakuje prawomocnych wyroków na korzyść konsumenta” 

- napisał.

Wątpliwości dotyczą głównie braku przejrzystości w informowaniu klientów o ryzykach związanych z oprocentowaniem zmiennym. Sąd z Częstochowy wskazuje, że konsumenci mogli nie być należycie poinformowani o mechanizmach wyznaczania WIBOR-u i jego wpływie na wysokość rat. W pytaniach do TSUE pojawia się też problem nierównomiernego rozkładu ryzyka – niekorzystnego dla kredytobiorców.

Co oznacza ewentualny wyrok dla kredytobiorców i banków?

Rozprawa, która odbędzie się w środę, może wyznaczyć nowy kierunek orzecznictwa. Choć wyrok TSUE nie będzie dotyczył bezpośrednio wszystkich umów, jego interpretacja może stać się podstawą dla kolejnych roszczeń konsumentów. Jeśli Trybunał dopuści możliwość badania zapisów opartych na WIBOR-ze, kancelarie reprezentujące kredytobiorców zyskają silny argument w kolejnych procesach.

„Gdyby TSUE dopuścił możliwość badania klauzul umownych pod kątem abuzywności, kancelarie reprezentujące kredytobiorców przedstawiłyby to jako swój sukces i zaczęłyby szerszą kampanię zachęcającą do podważania umów w sądach”

- tłumaczy Sobolewski.

Z kolei sektor bankowy przekonuje, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny. 

„Polskie banki uważają, że WIBOR jako kluczowy wskaźnik referencyjny, regulowany przepisami, nie powinien być przedmiotem badania pod kątem abuzywności”

- zaznacza ekspert.

Na ostateczny wyrok TSUE trzeba będzie poczekać nawet do 2026 roku. Trybunał nie rozstrzygnie konkretnego sporu, zrobi to sąd krajowy, ale jego stanowisko może przesądzić o tym, jak interpretować mechanizmy ustalania oprocentowania w polskich umowach hipotecznych. Jeśli okaże się, że WIBOR nie spełnia unijnych standardów przejrzystości i równości stron, skutki mogą być szeroko odczuwalne nie tylko dla klientów banków, ale i całego sektora finansowego.

Robert Bagiński

Najciekawsze opinie

Ostatnie wiadomości