Mentzen ośmieszony przez dziennikarzy TVN: Konfederacja wpadła we własne sidła?

Opublikowano dnia 21.03.2025 10:18 przez Magda Strupiechowska
Mentzen ośmieszony przez dziennikarzy TVN: Konfederacja wpadła we własne sidła?

 Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji, został publicznie upokorzony przez dziennikarzy TVN po tym, jak jego ugrupowanie zasugerowało, że nie jest zapraszany do mediów głównego nurtu. Szybka reakcja stacji TVN24 wykazała jednak, że polityk był wielokrotnie zapraszany do rozmów, ale najwyraźniej nie skorzystał z okazji. 

Jak doszło do wpadki? 

Wszystko zaczęło się od wpisu oficjalnego profilu Konfederacji na platformie X (dawniej Twitter). Ugrupowanie zapytało publicznie:
 "Kiedy zaprosiliście ostatnio @SlawomirMentzen do studia, żeby porozmawiać?" – sugerując, że Mentzen nie otrzymuje szansy na przedstawienie swoich poglądów w popularnych mediach. 

Odpowiedź TVN24 przyszła błyskawicznie i była miażdżąca. Dziennikarze w odpowiedzi wymienili aż dziewięć dat z samego marca 2025 roku, kiedy polityk był zapraszany na rozmowy, m.in. do porannego programu oraz do programu "Kropka nad i". Jak wynika z ich wpisu, Mentzen za każdym razem odrzucał zaproszenie. 

Internet reaguje: Mentzen milczy 

Publiczna wpadka Konfederacji natychmiast wywołała lawinę komentarzy. Internauci zaczęli drwić z partii i jej lidera, zarzucając im manipulację i unikanie trudnych pytań w niezależnych mediach. Wielu użytkowników platformy X podkreślało, że polityk chętnie udziela się w mediach przychylnych jego formacji, ale unika konfrontacji z dziennikarzami, którzy mogą zadawać mu niewygodne pytania. 

Sam Mentzen, jak dotąd, nie odniósł się do sytuacji. Jego milczenie tylko podsyca spekulacje, czy rzeczywiście obawia się rozmów z niezależnymi dziennikarzami. 

Polityka medialna Konfederacji – strategia czy błąd? 

Konfederacja od dawna utrzymuje narrację, że jest marginalizowana przez główne media. Tego typu wpisy, jak ten z konta partii, miały najpewniej utwierdzić wyborców w przekonaniu, że ich liderzy są celowo ignorowani. Problem w tym, że tym razem narracja ta rozpadła się w zderzeniu z faktami. 

Czy to oznacza koniec strategii "oblężonej twierdzy", którą stosuje Konfederacja? Trudno powiedzieć, ale jedno jest pewne – politycy tej formacji będą musieli bardziej uważać na swoje medialne zagrywki, by nie wpadać w podobne pułapki. 

źródło zdjęcia: https://x.com/Morgenstern616/status/1902009183303500080/video/1
Magda Strupiechowska

Najciekawsze opinie

Ostatnie wiadomości